Szydełkiem dziergane.

               Jak już vena jest i odpowiedni czas, to zaczynam coś tam sobie dziergać. 
Tu, mam coś nowego, podpatrzyłam w internecie takie wzorki różne i zaczęłam je próbować zrobić, bo też mam taką naturę, że lubię troszkę rywalizować, tzn. sama sobie też muszę udowodnić, że jakiś dany wzór jest łatwy i jak już ktoś go umie zrobić, to dlaczego i ja nie? A łatwiej jest teraz, bo są nawet instruktarze na necie.
Tak więc zrobiłam parę kwiatków i parę takich rozet i jeszcze dokładnie nie wiem do czego je wykorzystam, ale pomyślę.
          Myślę, że bardzo ładnie wyszedł mi ten szal, zrobiłam kilka sztuk i nawet dokupiłam ładne broszki jako zapięcie.
Bawełna bardzo ładnie układa się i jest włóknem naturalnym.                 Jeden szal już ma nabywczynię, myślę że powinien jej się spodobać, podarowałam w prezencie bo dziewczyna kochana jest i dużo mi pomogła. Jeden zostawię sobie, może jakaś imprezka się trafi, to założę(?), a reszta z pewnością też gdzieś wypłynie na lepsze wody. 
       Ładne też są te kołnierzyki z kwiatkami i perełkami, a te perełki to te lepsze, żeby farba od razu nie zeszła.  
        Niektórzy mnie pytają, kiedy ja to wszystko mam czas robić, ale myślę, że nie warto zagłębiać się ten temat. 👅👅👀👀 









Komentarze

Popularne posty