Sernik ze śmietaną. Przepis.

            Hallo! Wpadłam tu na chwilę miedzy powycieraniem naczyń po obiedzie, drinkowaniem kawy z ciasteczkiem i prasowaniem. 
Chwilowa pauza db mi zrobi, więc pomyślałam o moich opóźnionych wpisach. 
           Dziś podaję Wam przepis na sernik.
Fajny przepis, bo zawsze się udaje ;) Dodałam tylko na wierzch te śliweczki z puszki.

Spód do serniczka:
    ułożone herbatniki na dnie tortownicy/duża, albo ułożyć gotowy upieczony biszkopt.
Masa serowa:  
1 kg twarogu tłusty lub półtłusty,
5 dużych jajek - białka ubić na pianę z cukrem pudrem,
3 szklanki cukru pudru, cukier waniliowy,
1/2 litra śmietany 36%,
1 duży budyń waniliowy,
 2 łyżeczki proszku do pieczenia.
    Wykonanie:
twaróg, żółtka, cukier waniliowy i proszek db zmiksować, następnie dodać śmietanę i miksować, potem budyń, a na końcu dodać białka ubite na sztywną pianę i delikatnie wszystko wymieszać.
    Gotową masę serową wylać na blaszkę wyłożoną biszkoptami. 
I to byłoby tyle, bo można piec bez owoców i jest bardzo pyszny ten serniczek.
Włożyć do zimnego piekarnika, piec w temp. 175 stopni C przez 1 godzinę.
Wiem, urośnie wysoko, a przy wyjmowaniu z piekarnika trzęsie się jak galareta, he he.
Cóż, a potem opada, ale chyba wszystkie serniki tak mają 👀👅 

    Ps: obiecałam Wam łatwy przepis na biszkopt:
Średnia blaszka - tu można improwizować trzymając się jednej zasady, że jeśli bierzesz:
5 jaj, to musisz wziąć do tego 5 łyżek cukru (kryształ), 5 łyżek mąki (4 łyżki tortowej + 1 łyżka kartoflanki),
 a reszta to: 
1 łyżeczka proszku do pieczenia, 
1 cukier waniliowy, ale nie musi być.
1 łyżka stołowa oleju.
    Zaczynamy od ubicia na sztywna pianę białka, potem dodajemy cukier, cukier waniliowy, później żółtka, olej a na samym końcu mąkę z proszkiem do pieczenia - delikatnie mieszając. 
Wylać ciasto na blaszkę wysmarowaną tłuszczem i posypaną bułką tartą.
      Włożyć do zimnego piekarnika i piec w ok. 160 stopni C. na złoty kolor.
Czasami chcę mieć dwa biszkopty, jeden na placek z galaretką, a drugi na roladę, więc piekę jeden biszkopt ze zwiększoną ilością ciasta. Potem po upieczeniu wyjmuję gorący biszkopt na stół i go kroję w z dłuż, i wtedy mam dwa biszkopty bardzo cienkie i o to chodzi. Ten biszkopt na roladę zwijam taki ciepły w ściereczkę w rulon i odkładam do wystygnięcia. ;)
PS: cóż, pół godziny strzeliło jak z bicza. 
Lecę do tych naczyń (i gdzież ta zmywarka, uch?) i pora kawę parzyć dla mojego podopiecznego.
Ahoj. 👄👄







Komentarze

Popularne posty